Archiwum listopad 2014


lis 30 2014 Zakupów mi się zachciało.
Komentarze (1)

Od czasu do czasu zmuszony jestem do tego żeby pojawić się w dużej Warszawskiej galerii handlowej o nazwie fikcyjnej krainy szczęscia, po prostu mam blisko i da się tam w miare normalnie zaparkować, nawet w niedziele. Nie jest to najprostsze bo w niedziele całe polactwo gna tam by zrobić najprzeróżniejsze zakupy ale jednak się da.

 

Dzisiaj jak zresztą chyba co tydzień parking wypchany po brzegi a samo centrum również pęka w szwach. Nienawidzę tego. Szczerze tego nienawidzę. W samym budynku przekrój społeczeństwa. Ruskie, ciapate, żółte, matki z dziećmi, ojcowie z dziećmi, same dzieci, ale najwięcej siedzących facetów przed sklepami czekających na swoje kobiety (semper fi chlopaki). Z racji że miałem zamówienie na nową płyte Melci Koteluk (która jest fenomenalna) ruszyłem z życiem w kierunku empiku oczywiście stając w kolejce trafiłem przed sobą jakąś marudzącą babe z mężem która wykłócała się o 5 złotową różnicę w cenie. Którą sobie wymyśliła bo kasjer latał po sklepie i tej niższej ceny szukał, ale bez sukcesów. No i chuj, no i cześć, moja kolejka stoi. Wyjścia są trzy, jedno zajebać babe na kotleta, dwa stać w tej kolejce cierpliwie, trzy rzucić tą płytą i wyjść ze sklepu. Pierwsze w gre nie wchodzi bo mam zgrabny tyłek i w więzieniu musiałbym się pilnować. drugie wymaga ode mnie pokładów cierpliwości których nie mam a trzecie spowodowałoby przytransportowanie mojego zgrabnego tyłka tutaj ponownie. Dobra stoje. Nie, nie wytrzymam, zmieniam kolejke. Ufffff... Jedno z głowy.

 

Włóczę się po tym bajzlu w poszukiwaniu sklepu o nazwie desigual którego wcześniej na oczy nie widziałem, mijam dziesiątki ludzi spacerujących po tej cholernej galerii handlowej, którzy nie zachowują prawostronnego ruchu a predkość ich marszu jest na poziomie leżącej swini, mijami biegające w okół dzieciaki i uważnie się rozglądam w poszukiwaniu miejsca mojej męki. I oto i on, ukazał mnie się przed oczami, babski sklep tylko z babskimi artykułami pełny bab. Lepiej być kurwa nie mogło. Fak. A wszystko dlatego że dziewczyna ma wymarzyła sobie torebunie właśnie z tego sklepu. O dziwo poszło naprawdę sprawnie, pewnie dlatego że baby zamiast kupować przymierzają i pierdolą kocopoły a ja po prostu zgarnąłem to po co przyszedłem. Pomijając fakt rozmowy dwóch 40sto latek na temat "meskiego" kształtu tyłka jednej z córek to naprawdę było miło.

 

Ufff... to koniec, spierdalam stąd czymprędzej. Sobie nawet nic nie kupiłem i nie zamierzam. Przyjade jakoś w  tygodniu gdy tego bydła już nie będzie. No tak ale to by było zbyt proste. Bo o ile wjechać na parking wjedziesz, tak do wyjazdu korek. I ludzie zapierdalajacy Ci przed maska ze swoimi wózkami. Jebana zdezorganizowana dziura pełna idiotów.

 

Jak ja nienawidze robić zakupów...

badmf   
lis 26 2014 Seks
Komentarze (1)

Jestem dobry w łóżku. Nie nie chwalę się, stwierdzam po prostu fakt. Wiele kobiet z którymi uprawiałem seks miało orgazm, co jest zajebiście satysfakcjonujące dla faceta. Serio. Chyba że gość traktuje Cię jak pojemnik na spermę. Wtedy o orgaźmie możesz tylko pomarzyć. Miałem i tak. Egoizm jest jednak głęboko zaszyty w naszych genach.

 

Są jednak kobiety na tym świecie których za nic do orgazmu nie doprowadzisz, po prostu sie nie da. Cholera wie z czym to jest związane ale pomimo szczerych chęci, nie da rady. Najgorszym wtedy jest gdy kobieta orgazm udaje, serio, to czuć i widać.

 

Miałem raz dziewuchę na dłużej która przeżywała takie orgazmy że za pierwszym razem zdziwienie mieszało sie z przerażeniem, dziewczyna nie była w stanie po wszystkim stanąć na nogi i każdy miesień jej sie trząsł. Po seksowe delirium. I to było naprawde fajne, po pierwsze wiedziałem że nie udaje, bo drugie, ZAWSZE dochodziła, po trzecie, dobrze mnie za te przyjemnosci karmiła (co bylo jeszcze fajniejsze). Raz jednak przesadziła. Seks pod prysznicem jest fajny, bardzo fajny, niestety z nią mogło się to skończyć tragicznie. Dziewucha miała taki orgazm że nie ustała i upadła, trzęsąc się jak podczas padaczki. I do tego mnie zbiła jak zacząłęm się śmiać. Babska wdzięczność. Niestety pomimo tego że seks był dobry, jedzenie też, jak każda baba miała najebane pod deklem i musiałem ją po paru miesiącach zostawić bo bym zwariował.

 

Dlaczego o tym piszę, ano dlatego że w sobote wylądowałem w łóżku z dziewczyną która mnie ładnych parę godzin męczyła i pomimo jęczenia z rozkoszy i mojego potu na czole, orgazmu niet.

 

I gdyby się człowiek przejmował przecież popadł by w depresję, nie?

 

ps. Ostatnio dowiedziałem się że koty mają depresję i trzeba się z nimi bawić, czy to dlatego stare panny kupują sobie koty żeby depresje przeżywać razem z nimi?

badmf   
lis 18 2014 Nie spie
Komentarze (2)

Nie mogę, nie potrafię usnąć. I to nie tak że nie jestem zmęczony, ostatnio śpie po 3-4 godziny, padam na ryj, ale nie usnę. Bo sie nie da. Jutro mam arcy-ważną rozmowę o pracę, negocjuje warunki. Musze na nich wyglądać jak milion dolców. Aktualnie wyglądam jak garść zapuchniętych moniaków. Coś mi się srogo pierdoli w organizmie.

 

Pomimo tego że wyglądam jak zombie dalej jestem lepszym kierowcą niż jakakolwiek kobieta. Czy mówiłem już że baby nie powinny zasiadać za kierownicą? Wczoraj jadąc na siłownie zdjąłbym 3 kobity za kółkiem, każda z nich wymuszała pierwszeństwo. Ale to nie jest tak że kobiety wcale w aucie nie powinny jeździć, jest przecież dla nich przeznaczona specjalna przestrzeń, w bagazniku.

 

Dzisiaj doszedłem do wniosku, że użeranie się z babami to kara, wprowadzona jako równowaga. Za to że możemy sikać na stojąco. Żeby nam przypadkiem za dobrze w życiu nie było. Szczególnie te z poczty, chociaż one wkurwiają zarówno kobiety jak i meżczyzn. Cholerne wiedźmy. Z babami jest jeszcze jeden problem, zgodnie ze starym kawałem "wkładasz parówke wychodzi baran". Pomimo że starasz sie, zabezpieczasz, dalej one mogą jakimś cholerny cudem zajść w ciąże i popsuć Ci życie poprzez wyssanie z Ciebie wszystkich pieniędzy.

 

God damn it. Ide na wazektomie.

badmf   
lis 17 2014 Politykiernia
Komentarze (4)

To przerażające że w tym kraju są jeszcze osoby które głosują na PO. Jakim cudem oni mają jakikolwiek elektorat? Ludzie, kurwa mac no!

 

PO złapano na gorącym uczynku, nagrano, część matactw ujawnionych i co? I dalej sa główna siłą polityczną w tym kraju. Bo ludzie to debile. Inaczej byc po prostu nie może. Jedni głosują żeby nie wygrał koleś co rucha kota i nie ma konta a drudzy to ja nawet nie wiem dlaczego.

 

Dlatego demokracja nie jest odpowiednim ustrojem dla tego kraju, zbyt łatwo motłochem manipulować co idealnie widać patrząc na procentowe wyniki wyborów. Od lat napierdalanka PIS-PO PO-PIS, ani jedni ani drudzy nie nadają się do rządzenia czymkolwiek bo to ta sama banda tylko pod innym szyldem.

 

Przydał by się Marszałek Piłsudzki który tą bandę chuja złapał by za pysk i zrobił porządek, tylko że marszałka niestety już nie ma, a politycy zostali, wypracowali sposób na sukces finansowych, dorwali sie na koryta a polacy SAMI na nich głosują.

 

Chciałbym wszystkim tym którzy głosowali wczoraj na PO-PIS pogratulować spierdolenia umysłowego. Powinno się was ubezwłasnowolnić albo sprzedać do afryki do kopalni diamentów debile.

badmf   
lis 13 2014 Everything that has a beginning has an end...
Komentarze (0)

Tak to działa, to wręcz naturalne no i dotyczy wszystkiego. Dajmy na przykład długi weekend. No wziął i się skończył. Menda. A tak fajnie bylo, no nie licząc wczoraj bo byłem pewien że wyzione ducha. Na szczęscie i to dobiegło końca. Zatem czas również zakończyć inne rzeczy, zgodnie z zasadą.

 

Po pierwsze primo, picie wódki, dość tego kurwa. Przecież się wykończe, ja już nie mogę, organizm fiksuje, zawieszam kariere i flaszki na kołek. No oprócz sylwestra. Wiadomo że sylwester z jedynka w gre nie wchodzi. Mam refluks jak patrze w szkiełku na Maryle Rodowicz.

 

Po drugie primo, jak mawia klasyk kutas na supeł, dość tej sodomy, poza tym zaraże się zaraz jakimś syfem. No i przydałoby sie wkońcu ustatkować.

 

Wczoraj byłem w kinie na Furii, film całkiem całkiem, taki holywoodzki wypust o bohaterskich jankesach, obejrzeć można ale dupy nie urywa. Jednak przy okazji pójścia do kina zaobserwowałem coś zupełnie innego. Po pierwsze środy z orange oznacza okrutny rzut ludzi, ilości masowe, jak za czasów PRLu przy zrzucie schabowego. Powinni coś z tym zrobić bo to normalne nie jest. Szczególnie dla tych którzy telefonu w orange nie maja więc z jakiej paki maja stać wraz z nimi... Po drugie wydaje mi się że widziałem koleżanke z gimnazjum, ciężko stwierdzić bo chyba obcieła włosy i wyglada jak słoń. Czy kobiety naprawde muszą tak tyć i wyglądać jak świnie? Czy tylko faceci o siebie dbają? Jak tu kurwa żone znaleźć?

 

Aha i w sphinxie spierdolili jedzenie, sosow nie dają, mała porcja jest w cenie normalnej porcji no i do tego smak chujowy.

 

NIE polecam.

badmf