Archiwum styczeń 2015


sty 25 2015 Znasz to uczucie...
Komentarze (0)

Gdy czekasz na informację, od sekretarki prezesa, bądź prezesa, bo macie do przegadania bardzo ważną kwestie negocjacyjną która wymaga jego zgody i gdy idziesz do niego z zastanawiając sie jak go przekonać by tą zgodę wydał, on właśnie prosi Cię byś przejął najważniejszy projekt polityczny w tym kraju? Nie? Ja też nie znalem, do piątku. Bo od piątku już znam.

 

Uczucia są mieszane, z jednej strony miłe połechatnie ego, że zostałeś zauważony, że najwyższe władze firmy mają do Ciebie zaufanie, wierzą w Ciebie. Z drugiej strony powoli zdajesz sobie sprawe że ten projekt to bagno, a wyjścia są dwa, albo go zrobisz co nie udało sie poprzednim 3 kierownikom projektu którzy wylecieli a mieli dużo większe doświadczenie i wtedy Cię ozłocą albo podobnie jak oni wylecisz z hukiem. W piątek wyszedłem z pracy po 24, w sobote pracowałem no i dzisiaj też. Mam duże straty energetyczne jak się nakrecam i zmuszam do myślenia, po paru godzinach pragne snu. Być albo nie być. Dżeronimooooo.

 

Z innych nowości sprzedaję meble ze starego mieszkania, miało być pod wynajem, ale jebać to, sprzedam je i spłacę kredyt który aktualniem mam. Wystawiłem więc co było na OLX za groszę, bo za darmo to zazwyczaj oszołomy się odzywają. Za prawie darmo tez odzywają się oszołomy. Nienawidzę oszołomów. Czuje zapach obieranej cebuli jak czytam te wiadomości. Nawet jakies dwie baby zaczęły się licytować o szafę za sto złotych. Jezu po prostu zabierzcie ode mnie te pierdolone meble.

 

Idę spać jutro od rana biegam pod krawatem po spotkaniach i staram sie nie dać sobie odstrzelić dupska. A strzelać będą, to pewne.

badmf   
sty 18 2015 zawsze chcialem zrobić sobie dziare
Komentarze (1)

Właściwie to cztery, wizualizacje mam w glowie, tak samo jak miejsca które chciałbym wydziargać ale prawdopodobnie nigdy tego nie zrobie. Zabawne prawda? W czasach gdy tatuaże są tak popularne i pomimo ze mam ochotę zrobić sobie ich kilka, to nigdy się nie wydarzy. Prawdopodobnie.

Dlaczego? To jest pierwsze pytanie które się rodzi. A no dlatego, brzmi odpowiedź, iż w kręgach w których się poruszam tatuaże nadal uważane są za łącznik z recydywą. Jakiekolwiek by nie były. Ludzie po 40stce-50tce, nie uważają tego za nic eleganckiego, niestety na dzień dzisiejszy to właśnie oni zarządzają spółkami i są osobami z którymi mam styczność. W oku prezesa źle to wygląda i koniec. A ja nie zamierzam hamować swojego rozwoju zawodowego, przez głupie widzimisię, racjonalizm pełną gębą. Dlatego tak bardzo zazdroszcze tym którzy maja to w dupie. Fajnie że możecie mieć to w dupie. Miejcie to w dupie. I nigdy nie przestańcie. Jednak żeby pointa tego wszystkiego była obiektywna, podobno po latach żałuje się tatuaży. Mam nadzieję że wy żałować nie będziecie.

 

A jak już będę bogatym prezesem który rownież będzie mógł mieć wszystko w dupie, to się wydziaram. Na to przecież nie jest za późno.

 

Potrzebuję urlopu, wakacji, uwalić dupę na leżaku z drinkiem w ręcę, leniwym okiem zerkać na dupeczki jednocześnie ciesząc sie dobrą pogodą. Kanary jakieś czy coś, w miare tanie, w miare blisko, w miare ciepło (ale nie gorąco...) i ladnie. Bajkowo wręcz. To jest moje miejsce na świecie i mam nadzieję że kiedyś w nim wyląduje na stałe. Dawno nie byłem na prawdziwym urlopie, po prostu nie mam z kim, nie mówie o wypadach nad polskie morze bo tam bywam często z racji posiadania mieszkania 100 metrów od plaży, mam na myśli porządny wyjazd. Najlepiej zdala od obywateli polskich i dzieci. Mam cholerną nadzieję że w tym roku mi się uda. Bardzo bym chciał żeby się udało.

 

ps. Nienawidzę kurwa poniedziałków.

badmf   
sty 13 2015 Świat się rozpada
Komentarze (0)

Widzicie co się dzieje na około? Durne ahmedy strzelają do dziennikarzy we Francji zabijając 12 osób. To jest właśnie konsekwencja bezmózgiej pro-europejskiej tolerancji. Żabojady płacą cene za swoją głupotę. A to dopiero początek. Bo brudne kapuczino które na europie żeruje dopiero się rozkręca. Ale no przecież tolerancja. Tolerancja taka super. Wooo hooo, kto nietolerancyjny to katol i ciemniak. Teraz czas na niemców, anglie i kraje skandynawskie. Tolerancyjni europejczycy wpuścili do swojego kraju nietolerancyjne zwierzęta które najchetniej widziały by ich bez głów dyndających na latarniach na ulicy. I ci tolerancyjni idioci są z tego dumni. Znaczy byli. Bo aktualnie to panika. Mówiłem o tym wcześniej że to arabskie ścierwo zacznie zaraz wywijać po swojemu i miałem racje. Najśmieszniejsze jest to że moje podejście jest rasistowskie, bo nie chce tolerować ludzi którzy najchetniej wybili by mi całą rodzinę w imie nieistniejącego boga na podstawie wiary. Ludzie w 21 wieku, w czasach gdy cywilizacja jest rozwinięta jak skurwysyn wierzą i zabijają w imie boga. To samo w sobie się rozumie ze stanowią zagrożenie. No troche instynktu samozachowawczego. Jak można tolerować to, że jakiś ciapaty brud ze swoją popierdoloną wiarą wjeżdża Ci do kraju, w którym żyje z Twoich podatków, bo przecież ciapaty pracować nie będzie to płodzi dzieci na potęge, do tego narzuca Ci konsekwencje swojej bezmózgiej wiary, jak widać dzisiaj, morduje Twoich rodakow. No JAK można to tolerowac? Mało jest przykładow że należy ich deportować do ahmedolandii i pozwolić żeby się wyrżneli? W anglii doszło do tego że patrolują ulicę i wylewają Ci piwsko, bo ramadan, czy jak się to idiotyczne święto brudasów nazywa. Podsumowując, macie kurwa za swoje, głąby.

 

Druga rzecz to już u nas w kraju, górnicy znowu strajkują. I znowu kopalnie zostaną doinwestowane z moich podatków. To tak jak trupowi robić usta-usta. Kurwa no! Skoro w tym kraju nie ma (a jak widać nie ma) managera który byłby w stanie zarządzać kopalniami na takim poziomie by te przynosiły zyski, to trzeba je wycenic i sprzedać komuś kto jest w to stanie zrobić. Mowiąc wycenić mam na myśli realnie wycenić ich żłoża i sprzęt a nie sprzedać je kurwa za złotówke. Ale nie, górnicy przyjechali popalić opony do stolicy i pare setek milionow złotych się dla nich znalazło. Ciekawe, jak moja jedno-osobowa działalność gospodarcza upadnie, to pojade na śląsk rozpierdolić pół miasta i popalić opony, górnicy na pewno ruszą charytatywnie by mnie wspomóc finansowo, prawda? Otóż nie, bo powiedzą że to mój problem, samolubni hipokryci. Skoro kopalnie nie mają biznesowego uzasadnienia, a nie mają należy je sprywatyzować. Tylko wtedy górnik straci swoją 13stke, 14stke, 17stke, barbórke, srórke, węgiel i całą resztę profitów które ZARZYNAJĄ KOPALNIANY BUDŻET. Banda jebanych hipokrytów. Więc dbają tylko i wyłącznie o swoją dupę płacząc jaką to ciężką pracę mają. Nie mówie że nie mają, ale znowu, sam żeś se tą robote chłopie wybrał, ktoś kazał? Nie.

 

Kolejna rzecz, z lokalnego podwórka. WOŚP, od jakiegoś czasu "trendy" stało się krytykowanie WOŚPu i Owsiaka. Przez jakieś jednostki w celu dla mnie niezrozumiałym. WOŚP zbiera kasę w celu przekazania jej na zakupy sprzętu medycznego i szkolenia dla personelu medycznego. Co więcej z każdej złotówki się rozlicza jest sprawdzana przez Ministerstwo Finansów i nikt się do niczego nie przyczepił. Rachunki się zgadzają, wszystko jest w sprawozdania finansowych. Z racji że NFZ nie kupuje sprzętu (a jeśli już to bardzo bardzo niewiele) WOŚP uratował juz przez te 23 lata prawdopodobnie setki tysięcy ludzi. Jakim skończonym skurwielem trzeba być żeby krytykować i hejtować akcję człowieka który niesie pomoc swoim bliźnim? I w jakim celu? No co się tym osiąga? Życze każdemu krytykowi WOŚPu który bezpodstawnie wiesza na Jurkowi Owsiaku psy, żeby rozjechała go ciężarówka a personel medyczny odmówił pomocy sprzętem zakupionym przez WOŚP, dopóki pacjent nie będzie o to błagał przepraszając. Bo wyrażający negatywne opinie cienkie bolki w razie potrzeby skorzystania ze sprzętu ratującego życie, zrobią to jak na hipokrytę przystało bez mrugnięcia okiem.

 

Mało kiedy można mnie solidnie wkurwić a już media muszą się szczególnie postarać bo ja to z zasady mam to wszystko w dupie. Denerwowanie się na wieści płynące ze świata nic nie zmieni.
Nie mniej jednak przyznaję szczerze, że te 3 ostatnie wiadomości opisały wyżej, wkurwiły mnie naprawde solidnie.

badmf   
sty 11 2015 Od zawsze piłem, to moje życie zalewam...
Komentarze (1)

W piątek po pracy byłem tak zjebany że nie było mowy o tym bym ruszył dupe z domu i atakował miasto. Miałem dość. Byłem wyprany psychiczne a mój mózg parował. Skoczyłem tylko w celu oczyszczenia na siłownie i wróciłem do domu. Wysiłek fizyczny pomaga i poprawia nastrój. Kupiłem sobie pety bo miałem ochotę, otworzyłem butelke whisky i zacząłem się zastanawiać.

 

Co kurwa dalej?

 

Ale tak szczerze, do czego to wszystko zmierza, gdzie jest koniec? Mam 25 lat, szczęśliwe życie, w miare bezpieczną i stabilną pracę i co? Rozglądając się na około moi znajomi mają żony/mężów i dzieci. Wyglądałoby na to że wszystko zmierza w tym kierunku, żeby założyc rodzinę i zapewnić przetrwanie nazwiska. Taka stabilizacja wymaga wielu wyrzeczeń i zmian nawyków no ale wkońcu jestem dorosłym facetem poradzę sobie. Siedziałem i dumałem, popijajac łychą i przegryzając petem. Po którejś tam szklance pomysł znalezienia sobie dziewuchy na stałe i zmajstrowanie bachora wydawał się nawet niezły. W gruncie rzeczy żyje już na wysokim poziomie, nie musze uganiać się za forsą, czy poświecać życia prywatnego dla kariery. Może już dość tego hulaszczego trybu życia?

 

Wszystko chuj strzelił bo kolega w sobote mial urodziny zalaliśmy się wódą i wylądowaliśmy w nowym klubie GO GO. Całkiem fajny i wóda tania. Jak mawia klasyk, mamusie oszukasz, tatusia oszukasz ale życia nie oszukasz. Widocznie już taki jestem, byłem i będę, nie ma co oszukiwać przeznaczenia. Dzisiejszy dzień był z natury tych cięższych ale spokojny kubełek KFC i browar z rana szybko naprawił trudy sobotniej nocy.

 

Jednak chciałem wrócić do początku. Bo teraz leżąc w wyrze zastanawiałem się dlaczego nie? Kurwa przecież ja nie mam problemu z kobietami, baaa co więcej kobiety mnie uwielbiają, więc dlaczego nie? dlaczego nie potrafię wysiedzieć przy jednej dziewczynie dłuższy czas??

 

Zastanawiałem się i chyba już wiem. Po pierwsze, seks z jedna kobietą w dłuższym czasie traci na atrakcyjności, po drugie znam wielu ludzi nieszczęśliwych po związkach, samotnie wychowujące dzieci młode szprychy, które kiedyś z chęcia bym gdzieś zaprosił no a teraz to nie ma mowy. Bo dziecko, bo nie ma się nim kto zająć, no i rozstępy na tylku, brzuchu i cyckach. Tyle im właśnie zostało po złych życiowych decyzjach. I tu chyba jest pies pogrzebany. Ja nie lubie podejmować złych decyzji. Taką mam naturę, o ile sam te decyzje zazwyczaj podejmuje dobrze, tak wiązanie sie z drugim człowiekiem nie jest decyzją którą się podejmuję samodzielnie. A ja z natury jestem cynikiem i ludziom nie ufam. Za grosz.

badmf   
sty 08 2015 Otworzyli mi spozywke!
Komentarze (0)

Na stacji benzynowej, co uważam za pomysł stulecia. Można tankować fure a do tego kupić świeże pieczywo, wędliny, sery, nawet śledzie lisnera są. Normalna spożywka pod szyldem delikatesów centrum na Orlenie. Genialne! To tak wspaniała wiadomość że mam ochotę się nawalić pomimo że jest czwartek a jutro rano staję przed zarządem i będę się tlumaczyć a oni bedą z radości jeździć po mnie walcem. Mimo to jestem wręcz wniebowzięty.

 

Nie dość że mam po drodze do domu, to nie ma tam przypadkowych durnych bab kupujących 3 deko piekielnej, 7 deko szatańskiej, 12 i pol deko białej i 2 plasterki sopockiej albo nie, 4 plasterki ryżowej, co trwa pierdolone pół godziny bo to co napisałem to skrót, do tego zastanawianie się i zmiana zdania typowa dla kobiety sprawia że mam ochotę pizdę głupią zamordować. Gdyby nie mój zgrabny tyłek to pewnie zrobiłbym to juz wiele razy.
Fakt, jest drożej ale to sprawia że zakupów nie robią tutaj przypadkowi emeryci a jak już ktoś robi to małe żeby podstawowo na wieczór zaopatrzyć lodówkę, więc nie ma kolejek!

 

Cieszę się jak dziecko na święta na samą myśl że po pracy będę mógł sobie podjechać kulturalnie do sklepu i nie musieć stać nawet w jednoosobowej kolejce kupie co potrzebuję i pojadę do domu. Ja bym poszedł dalej, dlaczego tylko na stacji? Spożywki powinny być też w klubach nocnych! Tam gdzie kobiety w ogóle nie występują! Idzie sobie chlop obejrzeć cycate blondyny a do tego zakupy wróci i do domu zaniesie. No czy może być lepiej? Wilk syty, owca cała. Chyba wpadłem na genialny business. Muszę to opatentować. Ale baby pewnie jak zwykle będą marudzić i się czepiać, pomimo że one nigdy nie wpadły na żaden genialny pomysł...

 

Dobra teraz coś smutnego. Na siłownie chodzę jak już pisałem a jak nie pisałem to własnie napisałem. Na siłowni jest recepcja, a na recepcji pracują dziewczęta. Wszystkie są bardzo ładne i przedewszystkim miłe (co szczerze w kobietach uwielbiam, te właśnie momenty kiedy są miłe ale i tak wiem że to wredne zołzy) oraz uśmiechnięte. Szczerze i bez okłamywania gdy widze te dziewczęce uśmiechnięte buzie to poprawia mi się humor. Jedno dziewcze uśmiech ma szczególny a oczęta również jej się smieją. To jest coś co mnie rusza. Zatem zapytałem dziewczę czy ma ochotę na kawę, odpowiedziała myśle że szczerze, że ochotę może i ma ale jest w pracy. Zostawiłem więc swój numer bo ludzie się zbierali i powiedziałem że jak jednak będzie miała to co by się skontaktowała. Swoje szanse oceniałem na 75%. Och jak bardzo się myliłem. Po 48h wiedziałem już że się nie odezwie, dzisiaj minął tydzień. Trudno się mówi, nic nie straciłem, nic nie zyskałem a spróbować warto, bo a nóż?

badmf