Archiwum 15 września 2014


wrz 15 2014 Poranki bywają ciężkie
Komentarze (2)

Delirium, każdy zna działanie tego ustrojstwa i jak utrudnia życie. Zabawne jest to ze tyle lat ewolucji, loty w kosmos, cyber roboty i banda naukowców pracujących nad coraz to nowszymi technologiami a żadem z nich nie wymyslil niczego na kaca, pomimo że mamy 2014 rok. Kac i komary są XXI plagą i nikt z tym nic nie robi. Farsa jakaś przecież. Czy nikt nie dostrzega jakie problemy generują te dwie dolegliwości? Siedzę w robocie, lapy mi latają jak żyd po pustym sklepie bo przez 3 dni waliłem wóde w opór. Dlaczego musze cierpieć za słowiańska duszę która wręcz zmusza mnie do tego by pić na umór. Jak zostane premierem tego bajzlu obiecuje Ci narodzie że zajmę się tymi dwoma sprawami jako pierwszymi. Nie będzie człowiek zdychał tylko dlatego że chciał się dobrze bawić. Not on maj łocz. Teraz jednak dopóki widze podwójnie nawet nie mogę się niczym zająć żeby czegoś nie spierdolić. Jakbym był chirurgiem i robił teraz operacje ze skalpelem w ręce wymordowałbym przez przypadek połowe sali. Nie ma jednak co się nad sobą użalać trzeba zacisnąć zęby i przetrwać te trudne momenty, ponoć tak robią faceci stający przed ołtarzem albo po prostu najzwyczajniej w świecie zdechnąć i mieć spokój. Ta druga opcja wydaje się bardziej atrakcyjna. Szczególnie dla żonatych facetów.

 

Anyway, musi być przecież jakiś pozytyw tego skurwiałego dnia, wkońcu "always look at the bright side of life". No i mam, znalazłem, jestem młodym bez dzietnym singlem z kupą hajsu. I od razu jakoś to wszystko lepiej wygląda.

 

Moczymordy salut.

badmf