Archiwum październik 2014, strona 1


paź 08 2014 Dzieci
Komentarze (0)

Jestem w takim wieku, że na moim facebook'u wyświetlają się aktualnie masowo zdjęcia dzieci moich znajomych, zazwyczaj w wieku gdy są zupełnie niepodobne do nikogo, ot kartofel z oczami. Nic nadzwyczajnego ani uroczego, urocze to są małe zwierzątka a nie ludzie, ludzie najzwyczajniej w świecie są brzydcy. Ilość tych zdjęć jest naprawdę spora, szczególnie matki dostają pierdolca, chwalą się i są dumne, ojezussss mamy dziecko!

 

Chciałbym tylko przypomnieć że dumnym można być z tego co się ciężko osiąga, co wymaga poświeceń, starań a robienie dzieci jest proste, co więcej jest tak proste i zajście w ciąże jest tak prawdopodobne że istnieje antykoncepcja, która jest po to by temu zapobiegać. Zatem jak do cholery można być dumnym z tego ze zrobiło sie dzieciaka skoro na dobrą sprawę wystarczy się bzykać. Jakbym chciał miałbym całą watahę dzieci i wcale nie byłbym z tego dumny. Byłbym biedny jak mysz kościelna bo matki tych dzieci ogołociły by mnie z forsy za pomocą alimentów.

 

Jeszcze rozumiem dorosłych świadomych ludzi którzy się o dziecko starają, chcą mieć potomka i wkońcu im się udaje, jakaś logika w tym wypadku jest zachowana. Nie rozumiem za to "dumnych" 17-18 letnich matek. Dzieci rodzą dzieci, gratulację właśnie spierdolilaś sobie swoje młode życie bo lubisz dawać dupy. To że lubisz dawać dupy to jest właściwie Twój wybór i masz do niego prawo, ale to że nie potrafisz się zabezpieczać oznacza tylko to że jestes skończoną idiotką i to nie jest powód do dumy, w żadnym wypadku. W tym wypadku nazywanie siebie "dumną" matka jest tak naprawdę tłumaczeniem swojej głupoty, niczym więcej. Założe się o sporą forsę że one na początku same siebie nienawidzą. Bo to tak, jakby być dumnym z tego, że idąc po chodniku po zimie, wdepnęło się w gówno. Sztuką jest nie wdepnąć...

 

Jak już pisałem sam dzieci mieć nie chce. Dla mnie to 5 kilogramowe stworzenia które wydają niekontrolowane głośne wkurwiające dźwieki. Pożytku zero, wydatków dużo, nieprzespanych nocy jeszcze wiecęj. Jedyne nieprzespane noce jakie chcę w moim życiu to tylko te podczas których się bawię lub bzykam.

 

I jeszcze jedno, tak na koniec. Masz dzieciaka? Miej, ale się nim kurwa zajmuj, to Twoje szczęscie drące morde w knajpie czy samolocie nie jest moim szczęsciem, więc ucisz bachora, rodzicu!

badmf   
paź 05 2014 Na każdego czas przyjdzie wkońcu czas,
Komentarze (0)

Człowiek spokojnie śpi sobie w niedziele skacowany, budzi się by zalać organizm wodą której tak bardzo w nim brakuje i zajarać peta, a tu bam, jak obuchem w łeb. Anna Przybylska nie żyje, zmarła w wieku 36 lat. Kobieta w której podkochiwała się cała męska część kraju, prześliczna dziewczyna o której marzył każdy heteroseksualny facet. Odeszła. Na zawsze. To cholernie smutne, ale pokazuje jakie życie potrafi być skurwiałe. Kobieta - bóstwo, ta która z dzikich lwów robi posłuszne kotki, miała wszystko, pieniądze, urodę, szczęśliwe życie. Brakowało tylko zdrowia.

 

Ta tragiczna wiadomość która obiegła Polskę została odebrana dwojako. Cebulako-czereśniaki czytający pudelka się tym nie przejmą, przyjmą wiadomość jako "o, jaka szkoda" i przejdą z tym do porządku dziennego w tym samym momencie. Co jednak jest istotne, to to, że to była 36 letnia młoda kobieta. Wiem że zabrzmie teraz jak 90 letnia stara dewota, ale nie znasz dnia ani godziny kiedy odejdziesz z tego świata i de facto, gówno po Tobie pozostanie. Kupa smutku, pare przedmiotów i tyle. Tego typu wiadomości jeszcze bardziej przekonują mnie by żyć na całego i niczego sobie nie odmawiać. Trzeba zwiedzać, pić, tańczyć, bawić się, żyć pełnią i nie zamulać dupy w domu bawiąc bachory czy oglądając telewizję. Tego typu chwile skłaniają mnie do dość głębokich refleksji.

 

Z soboty na niedziele nawaliłem się na sowieta, do odcinki, poranek był jak zwykle zaskakujący, zgodnie z SMSem w moim telefonie, gdzieś o 3ciej rano kupiłem bilet do edynburga za 800zl. Miałem wycofać płatność bo na chuj mi leciec do Szkocji i skąd miałem ten pomysł to nie wiem. Ale teraz tego nie zrobie. Nigdy nie bylem w Szkocji a ten pomysł biorąc pod uwage że za chwile mnie tu może już nie być, wydaje się na ten moment genialny. Zresztą po pijaku nie miewam innych pomysłów, same genialne.

 

Na koniec tej dzisiejszej smutnej notki, chciałbym się do czegoś przyznać. Całkiem poważnie i szczerze. Gdybym trafił w swoim życiu na taką Anie Przybylską, sprzedałbym BMW, kupił różowego Fiata 500, sporządniał, przestał pić i palić, przerzuciłbym się na wegetarianizm, uwierzył w boga, zaczął nosić rurki jeśli tylko by kazała i apaszki. I dalej byłbym najbardziej męskim facetem na ziemi. Bo mając taką kobietę u boku, nie może być po prostu inaczej.

badmf   
paź 01 2014 Zwiedzac mi sie zachcialo.
Komentarze (2)

Do sztokholmu poleciałem. Pozwiedzać a że bilety tanie to "co se będę jak se mogę", jak mówi przysłowie. Pomijając fakt że gówno zobaczyłem bo zimno jak cholera, deszcz napierdala z częstością równą kopulacji królików, a wieje tak że Adaś Małysz fruwałby bez nart to było całkiem fajnie. Szwedki faktycznie są całkiem ładnymi blondynkami. Nie mogę powiedzieć na paru zawiesiłem oko a wybrednym jak diabli w przypadku blondynek, więc musiało być naprawdę dobrze. Anyway, z racji pogodowych rewelacji oraz tego że moi znajomi nie mieszkaja jednak w Sztokholmie a kurwa jego mac 100 km POD, przez 4 dni piłem wóde, grałem w bilard, jadłem mięcho z grilla i marzłem. Jakby nie to że bilet lotniczy kosztował 150zł w dwie strony to naprawdę byłbym zły. A tak to nawet znośnie. Mazury byłyby droższe. No może oprócz tego że na mazury spakowałbym się w normalna walizke a nie w worek na buty dla dziecka, bo tak restrykcyjne zasady co do bagażu podręcznego ma Ryanair, których suma summarum nie przestrzegają ale o tym już nikt nie raczy poinformować.

 

Z racji że za wiele nie widziałem nie jestem w stanie też zawiele powiedzieć to jednak jedna rzecz przykuła moją uwagę momentalnie. POLACY. Ochjacieżpierdole. Jeśli to jest główny element wyjeżdzający z kraju za pracą to... bogu dzięki! Niech spierdalają w podskokach! I nigdy nie wracają. Banda cebulowego wieśniactwa i patusów, bez jakiegokolwiek wykształcenia, ogłady, kultury, taktu. Jedyne czego można od takiego głąba oczekiwać to że skroi cię z drobnych z koleżkami pod sklepem albo wyniesie telewizor z media marktu. Nic nie warte jednostki. Cwaniaczki obwieszone plastikowym złotem i w dresach. Multi-językowcy co to angielskiego niet, a jak już używają to aż uszy krwawią. Hajs pojechali zarabiać i robią z siebie zarobasów, myjąc kible w bogatej Szwecji bo nikt w Polsce takiego pajaca nie zatrudni i ta otoczka multimilionera (który pewnie zarabia u wikingów najniższą krajową) co to wraca do kraju jako Pan i Władca fiordów. Już ja widzę te opowieści w kraju. Jakiej to on zawrotnej kariery nie robi, jakiego hajsu nie trzepie, na wszystko stać! A matka się będzie sąsiadkom chwalić jakiego to ma obrotnego syna wiodącego za granicą wspaniałe życie. A potem wraca do realiów wyrzucając smieci Pani Gustafson i zgarniając liście jak robol, mieszkając w 20 w 5 osobowym mieszkaniu i żrąc konserwy zapijane zupką chińska przez cały miesiąc. Wszystko po to żeby za pół roku znowu wrócić do kraju, wydać uciułaną forsę i pokazać wszystkim jakim się jest światowym człowiekiem sukcesu. Widziałem nawet jednego z nich który "na piskach" z pod lotniska odjeżdzał swoim Mercedesem w cenie mojego płaszcza zimowego, w którym szyby dudniły w rytm tępawej muzyki techno.

 

Odnoszę wrażenie że gdyby nie brytyjsko brzmiący akcent, do kawy na lotnisku by mi napluli, a hot-doga wysmarowali gównem. Taką o to reklamę robi nam ten wyjeżdzający margines społeczny który nie może znaleźć w polsce pracy i już chyba wiem za co nas tak wszyscy nie lubią.

badmf