Archiwum 26 grudnia 2014


gru 26 2014 Szczęsciem rządzi pieniądz
Komentarze (0)

Notki muszę pisać w nocy, bo rodzine mam na chacie. Od dwóch dni muszę się uśmiechać i z nimi rozmawiać o nieistotnych głupotach. To tak strasznie nudne i męczące. Tak bardzo świąteczne.

 

Ale ja nie o tym. Chciałem się pochwalić. Zarobiłem ponad 100 tysięcy, mowiąc zarobiłem mam na myśli odłożyłem na koncie. Bo zarobiłem dużo więcej. Ponad 100 tysięcy gotówki na koncie w ramach "zaskórniaków" a nie tego co faktycznie w życiu przemieliłem. To taka sakiewka na czarną godzinę. Nic wiecej. No chyba że z nienacka zachce mi sie BMW to również skorzystam z tej sakiewki.

 

 

I jeśli ktoś mówi że pieniądze szczęscia nie dają, pierdoli głupoty. Pieniądze dają mnóstwo szczęscia, a ten kto mówi że jest inaczej jest najzwyczajniej za durny żeby je zarabiac. Pierdolenie o tym że dzieci dają szczęscie jest pierdoleniem nieudaczników. Każdy debil może mieć dziecko. Niewielu znów może odłożyć sto kola. Wynik jest jasny. Mam 25 lat, zarabiam parę średnich krajowych a na koncie mam więcej niż 80% ludności w polsce. To zajebiste uczucie. Cieszy mnie to z jeszcze jednego powodu. Bo nikt mi nigdy nic nie dał a na wszystko co mam zarobiłem sobie sam. To jest czysta gotówka do tego dochodzą dwa samochody o łącznej wartosci kolejnej stówki i mieszkanie za 700-800. Co daje bańke. Niezły wynik jak na takiego gnojka.

 

Nie bądźcie nieudacznikami. Zarabiajcie forse, jak najwięcej ilości forsy, życie wtedy staję się takie łatwe i piękne. Nie martwisz się niczym. Po prostu budzisz się jak młody bóg wiedząc że nie zabraknie Ci forsy przez najbliższy rok. Spokój psychiczny jest niesamowity.

 

Już wiem nawet jaki samochód kupię sobie następny. Lexus ISF będzie idealnie pasował do mojej osoby. Już się w nim nawet widzę. Howgh.

badmf