Komentarze (0)
Kazdy z nas za małolata był zakochany w jakiejś ślicznookiej niewiaście do której wzdychał wieczorami i pił wóde gdy ta rozmawiała z innym a nie daj boże szła z nim za rękę. Mi to przydarzyło się dwa razy w życiu. Jedna dziewczyna miała śliczne niebieskie oczka i pełne usta, szalałem za nią, robiłem wszystko by ją mieć i.... zostałem jej przyjacielem. Wtedy też odkryłem ze friendzone to spierdolony pomysł i przyjaźń pomiędzy facetem i kobietą nie istnieje jeśli jedno z nich pragnie drugiego, po prostu nie ma prawa działać, zatem kurewską głupotą jest zgadzać się na taki układ, ja po tamtej lekcji nigdy więcej nie dałem się wmanewrować w coś takiego. Długo za nią wzdychałem i nie mogłem się z niej wyleczyć. Spotkałem ją w sobote, nie mam zielonego co w niej widziałem i dlaczego tak bardzo za nią szalałem. Dzisiaj mi się nawet nie podoba. Druga dziewczyna była znowu słodziakiem z brązowymi oczkami, z dobrego domu, ułożona, milutka, subtelna. Kurwa co ja bym dla niej nie zrobił, do dziś pamietam jak popierdalałem w zimie z różami dla niej, odmarzały mi łapy bo oczywiście rękawiczki są dla pedałów. Pamietam że odezwała się do mnie po paru latach, to dalej mnie prąd przechodził na samą myśl o niej. straszne uczucie, straszna słabość. Dzisiaj jest dalej ładna i dobrze sobie radzi, to miłe.
Pisze o tym dlatego, że miałem jak zwykle popierdolony weekend, rzuciła się na nas dziewucha która zaczęła nas okładać bez większego powodu, ale to drobiazg aczkolwiek wprowadził pewną konsternacje, cholera ktoś Cię okłada a Ty zdajesz sobie sprawę, że nic z tym nie możesz zrobić, bo wkońcu to kobieta. Nie uderzysz, nie wolno ale ta historia to akurat szczegół. Spotkałem koleżankę z liceum, pamietam ją jako zgrabne dziewcze a dzisiaj wygląda jak tłusta ciężarówka. Jak możnabyło się tak zapuścić? I w tym momencie do głowy wpadł mi szatański pomysł który wykonałem. Sprawdziłem wszystkie koleżanki o których pamietam ze szkół i wynik jest szokujący. One prawie wszystkie są grube, część ma dzieci a część po prostu się roztyła, do naprawdę srogich rozmiarów. Co jest kurwa?
Czy to jakiś etap życia kobiety? Czy nie można o siebie dbać? Sam nie jestem playboyem na rozkładówke Men's health ale kurwa, staram się ruszać dupe codziennie i nie obżerać się jak świnia.
Pochwalę się, pomimo że schlałem się jak prosie wczoraj, nie wylądowałem z nikim w łóźku (pomimo cholernej ochoty). Jestem dzielny i trwam w postanowieniach. Madafaka.